lis 08 2002

alfabet mamonia


Komentarze: 6

"Alfabet mamonia"

by mamoń

A - to smak wszystek ust Aleksandry

B - to Isaack, przyjaciel najdroższy

C - to mroczne widzenia Cassandry

D - to deuter od wodoru sroższy

E - jak elegia, Baczyńskim mi stoi

F - do efów nigdy nie miałem ufności

G - Grześ, po prostu - wszak to imię moje

H - to jest Humor - mistrz wszelkich sprzeczności

I - to jest Kanta domena, nic mu nie przeszkodzi

J - to Joanna, pierwsze moje śnienie

K - to kochanie, wciąż mi drogę grodzi

L - Lazur, zwycięstwo, boskich mocy tchnienie

M - to M po prostu, nic jej nie zastąpi

N - najpierwsze prawa, podstawa istnienia

O - ostatni - nigdy, przestałem w to wątpić

P - przyjaciel, a to wszystko zmienia

R - Chandlerowi R dziś podaruję

S - chyba szczęście, tak mu wszak na imię

T - to talent, ciut mi go brakuje

U - ulga, wytchnienie, gdy spocznę, to zginę

W - wieńczy dzieło, w ma wiele znaczeń

Z - to Zosia, są ludzie, którym to wszystko tłumaczy...

 

Ale się porobiło...

mamon : :
2lr
12 listopada 2002, 10:44
a potem się okazuje, że źle myślałam...
2lr
10 listopada 2002, 17:04
Ja niewątpliwie należę do takich ludzi. Słyszę "Zosia" , myślę "Pan Tadeusz"
mamoń
08 listopada 2002, 16:00
Chyba już wymyślili jakieś lekarstwo na cholerę, a nawet jeżeli nie, to pij tonik, ma dużo chininy (przez właściwe "ch-a")...
08 listopada 2002, 15:52
O w cholerę...
anarchy
08 listopada 2002, 15:22
Ciekawe.... bardzo ciekawe..... nie wshyscy jednak przez to przecfhodzą...... ja na przykład nie.......
K_P
08 listopada 2002, 15:20
:o)

Dodaj komentarz